Jak palić w piecu od góry?
Palenie w piecu od góry w połączeniu z Sorbentem ER1 daje fantastyczne rezultaty. Sorbent ER1 neutralizuje niebezpieczne związki, natomiast palenie od góry likwiduje zadymienie. W efekcie nie mamy smogu, a sąsiedzi myślą, że palimy gazem.
Na czym polega palenie od góry?
W paleniu od góry chodzi o to, aby przenieść żar spod węgla na węgiel. Żar musi być na palenisku, a nie pod nim. Co ciekawe, nie jest potrzebna przebudowa kotła. Powietrze nadal płynie spod rusztu ku górze. Różnica polega na tym, że przy paleniu od góry żar schodzi na dół. Na niższe partie opału. Gdzie tu brak dymu? Powstrzymuje go żar!
Dym wydostający się z warstwy zimnego jeszcze opału musi przejść przez żar, gdzie ulega praktycznie całkowitemu spaleniu. W efekcie do komina lecą prawie przezroczyste spaliny, ale nawet ich możesz się pozbyć! Wystarczy, że będziesz palił opałem zmieszanym z Sorbentem ER1. Wiaderko 20 kg sorbentu wystarczy na tonę węgla. Kup próbkę i sprawdź w swoim piecu jak działa Sorbent ER1.
Jak palić od góry węglem?
Palenie od góry to proces cykliczny. Polega na wrzuceniu do kotła określonej ilości opału, rozpalenia i czekania, aż się wypali. Następnie czynność się powtarza. Fizycznie nie ma możliwości, aby podłożyć opał od dołu. Palacze przyzwyczajeni do dokładania węgla do ognia będą musieli się przestawić, ale jest to możliwe. Wystarczy wyćwiczyć w sobie nawyk. Zwłaszcza, że są sposoby, które pozwalają ten proces ułatwić.
W ten sposób spala się węgiel w piecach podajnikowych, tylko na mniejszą skalę. Dlatego uchodzą za wyższą klasę. Ty możesz mieć dobre spalanie i walczyć ze smogiem ucząc się, jak palić od góry i dodając do węgla Sorbent ER1.
Przeczytaj opinie Sorbencie ER-1
Instrukcja krok po kroku jak palić od góry
Tego, jak palić w piecu od góry nie uczą podczas zakupu pieca. Nie uczy się tego na składach węgla. Na poniższym filmie kominiarz opowiada, jak krok po kroku palić od góry w piecu. Obejrzyj uważnie i zanotuj poniższe instrukcje.
- Przygotuj węgiel lub drewno w ilości ok. połowy pojemności paleniska. Do tego rozpałkę, jakiej zwykle używasz w nieco większej ilości (chrust, słoma, papier).
- Na pusty ruszt wrzuć grube bryły węgla, a następnie przesyp drobniejszymi. Warstwa powinna być płaska. W ten sam sposób postępuj gdy palisz drewnem.
- Na wierzchu węgla ułóż drewno grube min. na dwa palce, najlepiej żeby przykryło całą powierzchnię paleniska. Dodaj następną warstwę drewna, tym razem już tylko na środku i z patyków grubości jednego palca.
- Na środku ułóż stosik z drobnych patyków nie grubszych niż kciuk. Na koniec w szczeliny powtykaj bardzo drobne drzazgi, kawałek słomy albo papieru, kawałek podpałki do grilla itp. – coś, co będzie już można odpalić zapałką.
- Zamknij dolne drzwiczki. Przy pomocy śruby regulacyjnej uchyl klapkę dolną (powietrza głównego) na ok. 1cm (jeśli nie masz dmuchawy).
- Jeśli w górnych drzwiczkach posiadasz klapkę czy otwory doprowadzające powietrze – otwórz je. Jeśli jest to klapka, uchyl ją na ok. 5mm.
- Podpal rozpałkę i zamknij górne drzwiczki. Chyba, że nie ma w nich żadnych otworów napowietrzających, wtedy na początku zostaw je nieznacznie uchylone, aby rozpałka mogła się zająć ogniem.
- Jeśli kocioł posiada dmuchawę – ustaw ją na ok. 30% mocy. Właściwą intensywność nadmuchu powinieneś ustalić po obserwacji tego, co wydobywa się z komina, kiedy już węgiel się rozpali. Gęsty, czarny dym będzie oznaczał zbyt duży nadmuch, a gęsty, biały lub siwy – zbyt mało powietrza.
- Jeśli kocioł posiada sterownik – ustaw temperaturę zadaną wstępnie na ok. 60 stopni nawet jeśli zwykle paliłeś mocniej. Będziesz miał margines bezpieczeństwa w razie gdybyś zauważył jakieś problemy.
- Kiedy szczapy drewna zajmą się ogniem, możesz iść zająć się swoimi sprawami. Jednak przy pierwszych kilku próbach może zdarzyć się, że rozpałka zgaśnie, zanim zajmie się grubsze drewno i węgiel. Pomóc może dodanie jej w większej ilości i szersze uchylenie klapki w dolnych drzwiczkach (lub zwiększenie obrotów dmuchawy).
- Przez pierwsze pół godzin od rozpalenia pojawi się zapewne trochę dymu z węgla. Nie będzie go jednak tak dużo, jak w przypadku tradycyjnego palenia. Węgiel będzie się teraz palił wolniej i mniej intensywnie niż zwykle (temperatura będzie rosła wolniej – to normalne), a w miarę powstawania warstwy żaru, dymu będzie coraz mniej a temperatura wody w kotle powinna rosnąć bez problemu do normalnych pułapów.
- Gdy cały zasyp rozżarzy się (poznasz to po tym, że dolne drzwiczki – te mające kontakt z paleniskiem przy ruszcie – będą ciepłe), możesz zmniejszyć dopływ powietrza od dołu, uchylając klapkę na 1-2mm (lub tyle, ile potrzeba, by woda wychodząca na grzejniki miała odpowiednią temperaturę) oraz zamknąć dopływ powietrza przez górne drzwiczki.
- Od tej chwili kocioł nie wymaga już obsługi, aż do ponownego rozpalenia. Nie musisz odwiedzać kotłowni (choć z początku lepiej zaglądaj co jakiś czas i patrz, czy wszystko w porządku). Nie musisz przegarniać rusztu pogrzebaczem, gdyż i tak wszystko się wypali.
Opracowane na podstawie informacji zawartych na stronie czysteogrzewanie.pl
Efekty palenia od góry
Na poniższym filmiku zobaczysz, jaki dym wydobywa się z pieca gdy palisz od góry, a jaki gdy palisz od dołu. Widzisz efekty?
Masz pytania? Napisz lub zadzwoń jeszcze dziś:
607 315 314
biuro@sorbenter1.pl